Nasze posiłki dostarczają energii potrzebnej do najbardziej wyczerpujących wyzwań; zdobywania najwyższych szczytów, wiosłowania po oceanach i przemierzania najodleglejszych dzikich terenów naszej planety.
Firma Expedition Foods dostarczała posiłki na każdą wyprawę, w której brałam udział. W imię testów próbowałam innych marek, ale zawsze wracam do Expedition Foods. Robią naprawdę smaczne jedzenie, które jest tak potrzebne po długim dniu.
— Wendy Searle (samotna wyprawa na nartach od wybrzeża Antarktydy do bieguna południowego w 42 dni)
Moim pierwszym wyścigiem etapowym był Maraton des Sables. Ciężko się do tego przygotowywałem i nie chciałem pozostawiać niczego przypadkowi, szczególnie mojej diety, więc kupiłem posiłki Expedition Foods, aby wytrzymać 5 dni i 250 km. Zadziałało. Były łatwe w przygotowaniu i pełne kalorii. Wyścig był trudny, ale miałem dobrą energię, aby dążyć do mety.
— Jo Meek (drugie miejsce w Maratonie des Sables)
Jedzenie było wspaniałe i zdecydowanie odegrało kluczową rolę w moim ostatecznym sukcesie ukończenia wyprawy. Nigdy nie chodziłem głodny, to pewne. Ilekroć podczas rozmów kwalifikacyjnych ktoś pyta mnie o jedzenie, kieruję go w Twoją stronę.
— Lou Rudd (pierwsza i jedyna osoba, która dwukrotnie przemierzyła Antarktydę, wykorzystując wyłącznie własne możliwości)