O nas

Liofilizacja to najskuteczniejsza metoda konserwacji, dzięki której jedzenie smakuje lepiej, wygląda lepiej, waży mniej i jest przydatne do spożycia dłużej. Stosujemy najlepszy na świecie proces produkcji liofilizowanych posiłków, przyrządzanych z najświeższych składników, które można nawodnić w ciągu kilku minut. Posiłki Expedition Foods są pełne najlepszych składników, liofilizowanych w najświeższej postaci.

Expedition Foods oferuje 27 różnych posiłków i 4 desery oraz wybór wielkości porcji  wysoko energetycznej (800 kcal), pojedynczej porcji (450 kcal) i podwójnej porcji (1000 kcal). Oferujemy posiłki dostosowane do potrzeb każdego, dostępne są opcje wegańskie, wegetariańskie, bezglutenowe i bezmleczne. Rozwój produktów i innowacje to prawdziwa pasja Expedition Foods, więc jeśli masz świetny pomysł na nowy przepis, wyślij e-mail na adres info@expeditionfoods.pl.

Nasi klienci

Expedition Foods zapewnia doskonałe posiłki dla każdego, od ekstremalnych sportowców po wczasowiczów i turystów pieszych – w rzeczywistości dla każdego, kto pragnie wyśmienitego jedzenia w podróży. Expedition Foods zaopatruje wioślarzy samotnie przekraczających Atlantyk, żeglarzy biorących udział w niesamowitych wyzwaniach dookoła świata oraz wyprawach na biegun północny i południowy oraz harcerz czy turystów pieszych. Oferujemy również posiłki dla osób biorących udział w akcjach pomocy ofiarom klęsk żywiołowych. Zapewniliśmy wyżywienie ekipom filmowym BBC i CNN oraz spokój ducha osobom przygotowującym się na sytuacje kryzysowe.

Na swoim koncie mamy także wiele wyróżnień. Firma Expedition Foods została niedawno uznana za najbardziej preferowaną markę posiłku w prestiżowej serii „4 Deserts Ultramarathon Series ” i jest wybierana przez rekordzistów świata: Marka Slatsa, mistrza dywizji solo i rekordzistę świata w zawodach Talisker Whiskey Atlantic Challenge , Jax Mariash, mistrzyni kobiet serii Ultramarathon 4 Deserts, The Islanders, podczas GB Row; Meghan Hicks, mistrzyni kobiet Maratonu des Sables; nasze posiłki smakowały nawet księciu Harry'emu podczas jego wyprawy Walking With The Wounded na Biegun Południowy. Zaopatrywaliśmy także polarników Wendy Searle i Lou Rudda podczas ich wędrówek po Antarktydzie.